Nowy Sącz protestuje: mieszkańcy domagają się zmiany przebiegu „sądeczanki”

Nowy Sącz protestuje: mieszkańcy domagają się zmiany przebiegu „sądeczanki”

W Nowym Sączu zawrzało. Mieszkańcy osiedli Przetakówka i Zabełcze wyrażają swoje niezadowolenie z powodu planowanego przebiegu drogi „sądeczanka” po prawej stronie Dunajca. Obawy dotyczą potencjalnych wyburzeń domów oraz zwiększenia ruchu, co mogłoby doprowadzić do chaosu komunikacyjnego w tej części miasta.

Interwencja władz miejskich

Prezydent Nowego Sącza, Ludomir Handzel, zwrócił się do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad z propozycją zmiany trasy planowanej drogi Brzesko – Nowy Sącz. Jego sugestia zakładała poprowadzenie jej przez gminę Chełmiec i osiedle Helena. Niestety, GDDKiA nie zgodziła się na tę zmianę i postanowiła pozostać przy pierwotnym planie, który zakłada budowę drogi wzdłuż prawego brzegu Dunajca. Prezydent przekonuje, że rozmowy z inwestorem są kontynuowane w celu zminimalizowania skutków inwestycji, takich jak budowa estakady.

Reakcja lokalnych społeczności

Nie tylko władze miejskie są zaniepokojone. Mieszkańcy innych gmin także wyrażają swój sprzeciw. Gminy takie jak Łososina Dolna, Czchów i Gnojnik również protestują przeciwko proponowanemu przebiegowi „sądeczanki”. Uważają, że decyzja ta będzie miała negatywny wpływ na lokalne środowisko oraz komfort życia mieszkańców.

Decyzje w toku

Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska ogłosił, że decyzja dotycząca odwołania od decyzji środowiskowej zostanie rozpatrzona do 7 października. To daje nadzieję, że głosy sprzeciwu zostaną uwzględnione, a ostateczna trasa drogi będzie bardziej przyjazna dla mieszkańców i otaczającej przyrody.

Obecnie sytuacja jest dynamiczna, a mieszkańcy oraz władze lokalne czekają na dalszy rozwój wydarzeń. Wszyscy mają nadzieję na kompromisowe rozwiązanie, które pozwoli rozwijać infrastrukturę drogową bez nadmiernej ingerencji w życie lokalnych społeczności.